To domowe mleko kokosowe jest ze mną już ponad miesiąc, a więc postanowiłam w końcu podzielić się z Wami tym sposobem.
Sprawdziłam już go kilkukrotnie, a wiórki po produkcji mleka zawsze wykorzystuję! Wilk syty i owca cała, a przede wszystkim zero marnowania produktów. Ekonomiczność ponad wszystko! Nie wspominając o tym, że jest dużo tańsze, zdrowsze i lepsze.
To mleko sprawdziłam już do kawy, smoothie, wypieków, płatków – wszędzie wypadło doskonale.
Wspomniałam, że wiórki wykorzystuję później? – przedstawię Wam dwa sposoby na pyszne ciasteczka.
Pierwszy z nich – Ekspresowe kokosanki, które zrobimy w kilka minut.
A drugi to połączenie kokosa i kakao, czyli kakaowe ciasteczka kokosowe. A tak nawiasem – odkryłam, że kakao i kokos bardzo się lubią!
Tak przygotowane mleko możemy przechowywać 2-3 dni w lodówce. Ja swoje zawsze przelewam do szklanej zamykanej butelki. Przed każdym użyciem najlepiej wstrząsnąć butelką. A stałą warstwą, która zbiera się na górze, możemy wykorzystać jako dodatek, wszędzie tam gdzie pojawia się „stała część” mleczka kokosowego z puszki. Być może będzie zdrowe Bounty?
- 1 opakowanie wiórek kokosowych (200g)
- 6 kubków ciepłej wody
- Opakowanie wiórek wysypujemy do dość wysokiego naczynia (ja używam garnka).
- Wiórki zalewamy 4 kubkami gorącej (ale nie wrzącej) wody.
- Wiórki mieszamy łyżką i odstawiamy na całą noc (lub na minimum 8 godzin).
- Po tym czasie wiórki mieszamy łyżką jeszcze raz i blendujemy blenderem przez klika minut.
- Tak zblendowane wiórki przepuszczamy przez gazę do innego naczynia. Wyciskamy dokładnie do suchych wiórek (można to robić na kilka razy- nie wszystkie wiórki na raz).
- Powstałe mleko odstawiamy, a wiórki które nam zostały zalewamy ponownie, tym razem dwoma kubkami gorącej wody.
- Wiórki blendujemy jeszcze raz kilka minut i ponownie odciskamy przez gazę.
- Używam kubek o pojemności 330ml.
- Najlepiej sprawdza się blender kielichowy, ale ja nie mam u siebie w mieszkaniu i daje radę ręcznym!
- Koniecznie sprawdźcie, aby Wasze wiórki były niesiarkowane -ja takie znajduję w Lidl.
- Dużą gazę kupuje w aptece - przecinam i mam na kilka razy.
skąd taka buteleczka na mleko? 🙂
Pani Agato, dlaczego po rozwarstwieniu się mleka górna warstwa zrobiła się twarda? To normalne czy może coś zrobiłam nie tak jak trzeba?
To normalne! 🙂 Często przez to, że działam w różnych miejscach w internecie zapominam co gdzie mówiłam.. 🙂 Ale wspominałam, że mleko się rozwarstwia – najlepiej jest potrząsnąć przez otwarciem butelki i użyciem. Dodatkowo ja tą twarda warstwę zbieram i dodaję do słodkich dań jak Rafaello z kaszy, czy Princessa (przepisy są w zakładce „ciasta i desery”) Traktuje tę część tak, jak stałą część mleczka kokosowego z puszki 🙂
Próbowałam już kilku przepisów i nie trafiłam nigdy w punkt. Mam nadzieję, ze tym razem będzie inaczej!
Myślę, że tym razem to będzie to! 🙂 Zajmuje kilka chwil, koszt niewielki – warto spróbować! 🙂
Muszę kiedyś zrobić, bo wiadomo – domowe najlepsze, bez zbędnych dodatków. Mam nadzieję, że mój blender da radę 🙂
Trzymam kciuki, żeby dał! 🙂 Ale pamiętaj, że zawsze możesz robić to na kilka razy i dać mu odpocząć 🙂 Chociaż ja robiłam już 3 różnymi blenderami (nawet takim tanim z marketu) i produkcja przebiegała bez problemu 🙂
Dobrze wiedzieć, że niesiarkowane są w Lidlu. Robiłam kiedyś sama, muszę wrócić do tego, bo z kartonu to nie to samo! 🙂
Czy do produkcji mogę użyć świeżego kokosa? Pomyślałam żeby na tarce zetrzeć miąższ, aby powstały wiórki? Nada się?
Myślę, że można spróbować – ale raczej jakieś prażenie tych wiórek by się przydało 🙂
Czy to mleczko jest takie samo w smaku jak to z puszki , szczerze mówiąc uwielbiam kokos ale to mleko z puszki to okropienstwo ?
To jest zupełnie inne 😛 Jest takie jak kupne mleko roślinne w kartonie 🙂 Te z puszki jest specyficzne.. 😛
Mi chyba coś nie wyszło, bo moje mleko jest kwaśne.. Sądzę, że tak nie powinno być ?
Oczywiście, że nie tak powinno być 🙁 Czy używałaś siarkowanych wiórek kokosowych? Ich jakość też jest dość istotna w przygotowywaniu tego mleka. Tak jak wspominałam w poście, z tych dostępnych od ręki polecam wiórki z Lidla 🙂
Mam pytanie, moze trochę głupie 😛 czy jak zabierzemy tą stałą część np do jakiegos deseru, to plynna część ktora zostanie to juz sama woda, a nie mleko kokosowe i sie nie nadaje jyz do picia? Czy zle myślę? 🙂
Dobra, przyznam się – nie rozumiem pytania 😀 Chodzi Ci o to, że jak zabierzesz wiórki, to mleko się nie nadaje? Mleko się nadaje, bo to przepis własnie na mleko 🙂 Wiórki są produktem ubocznym z których robimy później tarte kokosową, kokosanki – co kto woli 🙂