Ten kto uwielbia paluszki i wszelkiego rodzaju słone przekąski, będzie zachwycony!
Piszę tak, ponieważ info sprawdzone, a wielu maniaków podjadania filmowego uratowanych.
Czasami jest tak, że wcale nie mamy ochoty na coś słodkiego, za to zjedlibyśmy wszystko co słone i chrupiące. Ja też tak mam! W tej sytuacji jest tylko jeden mały mankament. Szukać czegoś zdrowego, co będzie nam smakowało i spełni oczekiwania, to jak szukać po omacku zagubionej szpilki. Ale spokojnie! Jestem ja i mam dla Was latarkę!
Te paluchy opanowały już moją całą rodzinę i wszystkich znajomych!
Pojawiają się w każdy rodzinny weekend i na każdej imprezie.
Były robione już w wersji bardzo grubej, cieniutkiej, długiej, krótkiej -no po prostu szaleństwo!
Ale, żeby już nie zachwalać, tylko przedstawiać konkret – zapraszam Was na przepis!
- 50 g świeżych drożdży
- 1/2 szklanki ciepłej wody
- 1 łyżka mąki orkiszowej
- 1 łyżeczka ksylitolu (lub jeśli koniecznie chcesz, aby ciasto wyrosło dodaj cukier trzcinowy)
- 2 szklanki mąki orkiszowej
- 1/2 szklanki sezamu
- 1/2 szklanki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki ziarna słonecznika
- 1/2 szklanki oliwy (lub dowolnego oleju)
- 1 łyżeczka soli himalajskiej (najlepiej gruboziarnistej)
- Składniki zaczynu dokładnie wymieszać w szklance i odstawić na około 15 minut w ciepłe miejsce.
- W misce wymieszać wszystkie składniki, dodać zaczyn i wyrobić ciasto.
- Odstawić w ciepłe miejsce na około 30 minut.
- Ciasto rozwałkować, pociąć na kawałki i uformować wałki. (lub brać kawałeczki i formować wałki bezpośrednio rękoma)
- Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Piec w 220 stopniach bez termoobiegu przez 10-15 minut. (wszystko zależy od grubości i stopnia wypieczenia jaki chcecie osiągnąć)
- Możecie manewrować z ulubionymi ziarnami -ja dodałam swoich faworytów.
- Ja przygotowuję ciepłe miejsce do wyrośnięcia ciasta i zaczynu w postaci garnka z pogrzaną wodą, następnie przykrywam ściereczką bawełnianą.
Sa wspaniale 🙂
Super, że Ci smakują! 🙂
Dodałam suszonej natki pietruszki.
Pięknie wygląda i smakuje!
😉
Super! Strasznie się cieszę, że smakuje! 🙂 U mnie w domu, te paluchy pojawiają się baaardzo często 🙂
Czym można zastąpić drożdże? Niestety nie mogę ich spożywać a batdzo brakuje mi takich przekąsek 🙁
A czym je zastępujesz zazwyczaj w przepisach? Ja w takim wypadku proponuję Ci użycie proszku do pieczenia 🙂
Ciasto za bardzo nie chciało mi się kleić? Wina mąki? (Dałam orkiszową- wg przepisu) Za dużo oliwy? (Dałam zgodnie z przepisem)
Nie mam pojęcia, co mogło pójść nie tak… A problem powstał przed samym tworzeniem paluchów? Po wyrośnięciu ciasta? Moje kleją się zawsze bardzo dobrze, a robiłam już je kilkanaście razy 🙂