Wrzesień. Wierzyć się nie chce, że jesień nadchodzi już tak wielkimi krokami. Że to już koniec wakacji. Że to ostatnie tygodnie lata. Choć kalendarzowa przypada na koniec miesiąca, to wieczory są już zdecydowanie ciemniejsze, a poranki pełne chłodu i wilgoci. Czuć już tę aurę w powietrzu.
1. Chcę…
…w tym miesiącu zebrać siły. A przede wszystkim zebrać myśli. Naładować energią, ustalić priorytety. Być pewną, że wiem po co idę i co robię. To strasznie trudna rzecz. Ale bardzo potrzebna w dyscyplinie i byciu konsekwentnym. Gdy nasze wewnętrzne przekonania są mocne – nic nam nie przeszkodzi.
2. Zrobię dla siebie…
…ogromny kubek herbaty. Wezmę w rękę książkę, a na kolana położę koc. Tak spędzę całe popołudnie. Nie myśląc już o niczym. Choć nie czytam nigdy powieści, to każda książka sprawia, że odlatuję. I odpoczywam. Głowa kieruje moje myśli w określony punkt. Sama nie musi szukać gdzie powinny się znaleźć. To takie małe SPA dla niej.
3. Popracuje nad…
…organizacją. Kalendarz ostatnio totalnie poszedł w odstawkę. Jak już coś punktowałam, to było to rano. Planowałam zadania na ten sam dzień. To było coś strasznego! Dopiero pod koniec miesiąca (a zasadniczo od przedwczoraj) zabrałam się znowu za planowanie. Rozpisuję tydzień, a przede wszystkim zadania na kolejny dzień. Różnica jest ogromna, a ja czuję, że idę do przodu. Więc sprawa sprawdzona – bez kalendarza koniec ze mną!
4. Spędzę czas z…
…M. Tak, mamy wspólne mieszkanie i wspólne życie, ale totalnie się mijamy. Choć to dla większości jest nie do pomyślenia. Wychodzimy do pracy, mamy dodatkowe zajęcia i kursy. A od października zaczynamy obydwoje znowu studia. I to po dwie sztuki na głowę. Razem cztery, a nas dwoje. Październik to będzie szalony czas. Więc wrzesień jest dla nas.
5. Zrobię dla kogoś…
…niespodziankę! A konkretnie dla mojej mamy. Ma we wrześniu urodziny. I to okrągłe- pięćdziesiąte! Mam już trzy pomysły i muszę coś wybrać. Wiem, że najcenniejszy jest czas. To coś, co mamy w swoim życiu raz. Nie odkupimy, nie przywrócimy, nie pomnożymy. Więc w tym wszystkim będziemy razem. Ale póki co nie mogę się zdecydować co to będzie.
6. Będę BEZ…
…chciałabym napisać narzekania. I to chyba to zrobię. Ale to cholernie trudne… (no i znowu narzekam?) TAK. Nie będę narzekać!
Postaram się z całych sił.
_________
Zakochałam się w tej formie planów na miesiąc. Zakochałam się w miesiącu na szóstkę! Czuję, że to mi pomaga. Bardzo mi pomaga.
Często zaglądam sobie do wpisu, upewniając się co jeszcze powinnam zrobić. Na co zwracać uwagę. Nad czym jeszcze popracować. To jest super!
Zróbcie listę. Dokończcie te zdania. Zaplanujcie fajny miesiąc!
Wrzesień to idealny miesiąc na planowanie i realizowanie celów. Trzymam kciuki za to, żeby Twoje plany wypaliły. Jestem też ciekawa tej niespodzianki dla mamy 🙂
Wrzesień ma swój klimat – przechodzimy z wakacyjne aury, na tą bardziej jesienną i domową. I dziękuję bardzo za wsparcie! Już jest całkiem śmiesznie, jeśli chodzi o narzekanie – M. ciągle mnie pilnuje, a mi idzie całkiem nieźle! 🙂 Mam nadzieję, że Twój wrzesień będzie też inspirujący do zmian.
A ja… No właśnie ,mam w planach, że zrzucę jeszcze że 3 kg (już poszło 3 – ciężko ale dałam radę). Często korzystam z Twoich obłędnych przepisów. I tak powoli , powoli waga idzie w dół. Co byś mi doradziła, aby dokonać tego ,,cudu,, ? Pozdrawiam. Fajnie, że jesteś!
Super plan 🙂 Chociaż złotej rady na niego nie posiadam, to jedno jest w pewne – deficyt kaloryczny 🙂 Pamiętaj tylko, żeby jeść zbilansowane i pełnowartościowe posiłki. No i oczywiście trzymam mocno kciuki za powodzenie! 🙂 Mam nadzieję, że jeszcze nie jeden przepis się przyda 🙂