Uwielbiam ciasta jaglane! Są bardzo w moim stylu. Takim miękkim i sernikowym. Zresztą, ja chyba uwielbiam wszystko co jest jaglane!
Mam już kilka swoich perełek, które były powtarzanie nie raz. A jak doskonale wiecie, ja mam to do siebie, że powtarzam tylko bardzo wyjątkowe przepisy. Rafaello z kaszy jaglanej to już miłość na zawsze. Jagielnik z brzoskwiniami podbił Wasze stoły w tegoroczne święta. A tartaletki z budyniem jaglanym skradły już serca nie tylko małych łasuchów!
Sezon na truskawki rozpoczął się pełną parą. Tak zasadniczo to obiecuję Wam, że się dobrze nie obejrzycie, a będzie już po! Wykorzystajmy więc ten czas maksymalnie. Ceny są dość niskie, a truskawki dojrzewają w pełni słońca. Tu też taka moja mała rada. Gdy nie macie dostępu do truskawek ze swojego ogródka, wybierzcie się na targ i poszukajcie najmniejszego stoiska jakie tam znajdziecie. Najlepiej obsługiwanego przez starszą Panią (lub Pana), którzy sprzedają tam często warzywa i owoce z własnej działki. Nie znajdziecie w nich ogromnej ilości nawozów. Uwierzcie, że duzi producenci nie mogą sobie pozwolić na duże straty i małe plony. A tak nawiasem, zawsze ogromną satysfakcję sprawia mi fakt, że pomagam starszej osobie, która musi szukać dodatkowego zarobku. Czasami fajnie się poczuć lepszym człowiekiem.
Wracając do ciasta. Przepis tradycyjnie jest banalnie prosty, a przygotowanie zajmuje chwilę. Połączenie czekoladowego aromatu z truskawkami, mleczkiem kokosowym i kaszą jaglaną, to strzał w dziesiątkę!


- 2 woreczki kaszy jaglanej (200 g)
- 4 łyżki miodu
- 2 jajka
- 300 g mleczka kokosowego (stała część)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 budyń czekoladowy (bezglutenowy bez cukru)
- truskawki
- Kaszę jaglaną gotujemy w wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu (bez soli).
- Jeszcze gorącą kaszę wysypujemy do miski.
- Dodajemy do niej wszystkie pozostałe składniki oprócz truskawek
- Wszystko blendujemy na gładką masę.
- Wlewamy dość płasko do foremki - u mnie blaszka o wymiarach 24x28 cm.
- Na wierzchu układamy pokrojone na pół truskawki.
- Wsadzamy do piekarnika na 180 stopni (bez termoobiegu) na 60 minut.
- Po upieczeniu ciasto musi całkowicie wystygnąć i odpocząć (dokładnie jak sernik).
Hej kochana ? mam pytanko czy zamiast mleczka kokosowego mogłabym dodać zwykle mleko,bo aktualnie nie posiadam innego ? truskawki mam i bardzo mnie kusi ciacho ?
Zwykłe mleko odpada, bo potrzebujemy czegoś co ma stałą część 🙂 Mogłabyś zamienić na jogurt naturalny wymieszany z wiórkami kokosowymi 🙂 Tak w stosunku 1:1 – zastępując ilość mleczka. Taki pomysł wpadł mi do głowy 🙂
Czy zamiast budyniu może karob lub kakao?
Jasne 🙂 Tylko dodaj jeszcze 2 łyżki mąki ziemniaczanej – ciacho będzie się lepiej trzymało 🙂
po 60 minutach w piekarniku ciasto jest dosyć rzadkie… czy tak ma być i zmieni się to po ostygnięciu? Czy może to wina tego, że zrobiłam je w małej tortownicy i jest dosyć wysokie i jeszcze się nie upiekło (o ile może to mieć na to wpływ xd)? Nie wiem jak to robie, ale co się zabiorę za któryś z Twoich przepisów to nie wychodzi, mimo że postępuję zgodnie z przepisem 🙁
Kochana, oczywiście, jeśli ciasto jest zbyt wysokie to ma wpływ 😀 Nie upiecze się w środku! Celowo w przepisie wyraźnie napisałam „Wlewamy dość płasko do foremki – u mnie blaszka o wymiarach 24×28 cm” 🙂 Podałam jak była duuuża, żeby można sprawdzić jak płasko ciasto leżało 🙂 Więc „mimo że postępuję zgodnie z przepisem” tutaj nie działało w Twoim przypadku nic, a nic 😛
Ciasto jest genialne ! I faktycznie, nie miałam stałej części mleka kokosowego tylko krem kokosowy, który zblendowałam na gęstą masę pół na pół z wiórkami kokosowymi. I wyszło. Zamiast truskawek dałam maliny. Ciasto nie doczekało ostudzenia 🙂 Bardzo dziękuję za ten przepis 🙂