Halo, czy jest na sali fan kokosa?
Doskonale pamiętam, jak swego czasu wzdychałam do paczki Rafaello. Nie mówiąc o tym, że byłam w stanie zjeść jednego wieczoru całe opakowanie (nie żartuję!).
Od jakiegoś czasu, na szczęście moje życie jest piękniejsze. Odkryłam potężną moc kaszy jaglanej. Jej zastosowanie w kuchni jest chyba nieograniczone, a ilość wartościowych składników, które dostajemy w pakiecie, jest naprawdę spora.
No i odkryłam te magiczne kuleczki. Ich smak, aromat i wygląd sprawia, że zostają one zaakceptowane przez największych pożeraczy słodkości. Podbiły już niejedną rodzinną imprezę.
Mam nadzieję, że i Wam się przyda chwila przyjemności bez wyrzutów sumienia.


- 100g kaszy jaglanej
- 1 szklanka mleka (najlepsze domowe kokosowe)
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżka miodu waniliowego (lub więcej syropu klonowego)
- 1 łyżka syropu klonowego (można dać dwie miodu lub dwie syropu)
- 1 szklanka wiórków kokosowych
- kilka kropel aromatu migdałowego
- obrane migdały w całości (opcjonalnie)
- Mleko zagotowujemy, dodajemy kasze jaglaną i gotujemy do momentu wsiąknięcia całego płynu.
- Do ciepłej jeszcze kaszy dodajemy wszystkie składniki (oprócz migdałów) i blendujemy.
- Mokrymi dłońmi formujemy kulki, wsadzamy do środka migdała i obtaczamy w wiórkach kokosowych.
- Schładzamy w lodówce.
- Wkładanie migdała do środka można pominąć.
- Pyszne, zdrowe i o niebo lepsze niż kupne!
Wiórki też częściowo blenderujemy?
Tak, tak 🙂 Te podane w przepisie idą do blendowania. Dodatkowo wysypujemy troszkę do miseczki i obtaczamy innymi 🙂
Czy kasza ma być ugotowana? Czy właśnie gotuje się ja w mleku?
Tak, ma być ugotowana na mleku 🙂