Uwielbiam pić herbatę. Bez wątpienia jestem herbatoholikiem. Zasadniczo nie było w moim życiu chyba dnia, kiedy pełen jakiegoś naparu kubek nie wpadł w moje ręce.
Odkąd nie słodzę (nie używam cukru w mojej kuchni), picie herbaty nabrało zupełnie innego znaczenia, a jej smak i właściwości grają główną rolę. Często stając przed wyborem (patrz -trzy półki szafki wypełnione po brzegi różnymi rodzajami) biorę pod uwagę, czego mój organizm w danej chwili potrzebuje.
Postanowiłam, że podzielę się z Wami trzema herbatami, które moim zdaniem są warte uwagi, a ich właściwości są cenne dla nas.
Ta herbata to największy skarb jaki odkryłam. Żałuję tylko, że tak późno.
Jak wiecie nie jem słodyczy, ani cukru. Na pewno wyobrażacie sobie, jak wielka walkę i batalie musiałam stoczyć w pierwszych tygodniach. Kiedyś pochłaniałam batoniki codziennie. Nie żartuję – codziennie.
Morwa biała, to herbata, która pomaga nam z ochotą na słodkie! Wszystko to dzięki temu, że korzystnie wpływa na metabolizm cukrów w naszym organizmie. Pozwala utrzymywać prawidłowy poziomu glukozy we krwi, ponieważ spora część węglowodanów nie ulega strawieniu. Wspomaga hamowanie apetytu (nie tylko na słodkie), a my nie szalejemy na widok czekolady. Morwa biała sprawdza się także świetnie w roli produktu obniżającego poziom cholesterolu oraz zbyt wysokiego ciśnienia krwi.
Ten napar zawsze jest w mojej ręce w momencie uczucia ciężkości i dyskomfortu trawiennego.
Chyba nie muszę mówić, że po każdych świętach, pierwsze co robię to piję kubek ostropestu? Po takiej ilości tłuszczów i ciężki potraw, wspomaga pracę wątroby i powrót do rzeczywistości. Na co dzień ułatwia trawienie i ma właściwości oczyszczające dla organizmu.
Tego dodatku używam nie tylko do picia w formie naparu – wsypuję go do koktajli. Posiada wysoką zawartość białka i błonnika i wzbogaca tym samym moje drugie śniadanie. Możemy stosować go także jako dodatek do płatków i jogurtu.
Dodatkowo podobnie jak morwa biała, wspiera utrzymanie właściwego poziomu cukru we krwi.
On za samą nazwę ma u mnie miejsce w pierwszym szeregu. A tak zupełnie serio to go uwielbia i piję regularnie. Ten napar wymaga raczej od nas regularności, a dzięki temu odpłaci się z podwojoną siłą.
Szczególnie polecam go osobą, które mają problemy z odpornością. W przypadku infekcji, wspomoże nas w walce. Jego największym plusem jest to, że radzi sobie doskonale z wirusami.
Osoby posiadające problemy dermatologiczne, także powinny polubić się z tym naparem, ponieważ pomaga osobom cierpiącym na łuszczycę, trądzik, czy mających problem owrzodzeniem.
I uwaga – odmładza! Posiada niezwykłe właściwości antyoksydacyjne, (kilkukrotnie większe niż witamina C) i hamuje rozkład kolagenu. Nasza skóra nie starzeje się tak szybko, a my jesteśmy dłużej piękni i młodzi.
PAMIĘTAJCIE!
Herbaty nie mogą być stosowane jako substytut zdrowej i zbilansowanej diety. Nie zastąpią nam posiłku i zdrowego trybu życia. Nie należy ich stosować także w przypadku nadwrażliwości na któryś składnik. Są one za to wspaniałym elementem uzupełniającym, po który warto sięgnąć.
Wszystkie herbaty kupicie online, w sklepie Naturalne herbatki.
Czyżby morwa biała było idealna przy mojej insulinooporności? 🙂 Muszę koniecznie wypróbować! 🙂 Świetny wpis Agatko :*
O tak! To świetne rozwiązanie dla osób z insulinoopornością i cukrzyków 🙂